Oczekiwanie na upragniony urlop rozpocząłem już pod koniec ubiegłego.
Odliczanie dni pozostałych do rozpoczęcia zawsze tak długo trwa, a gdy już nastąpi upragniona chwila i wyjedziemy na urlop to czas nie wiadomo czemu zaczyna gnać, pędzić, by znowu zwolnić, gdy urlop dobiega końca.
Początkowo chcieliśmy wyruszyć w kierunku Hiszpanii, następnie pojawiła się myśl o Czarnogórze, by ostatecznie postawić na wyprawę do Chorwacji.