niedziela, 14 sierpnia 2011

Motocyklem w słowackie Tatry - 14-23.08.2011

Długo oczekiwany urlop, godziny planowania, kompletowania ciuchów, przewodników dobiegł końca gdy 14 sierpnia wystartowaliśmy motocyklem na górskie szlaki.
Kolejny raz Słowacja na celowniku, jednak tym razem motocykl inny no i pierwsza dłuższa podróż motocyklowa z plecaczkiem - Dagmarą:).
Noclegi na Słowacji zaklepane w pięknym pensjonacie Mayo praktycznie w samym środku niskich Tatr - dolinie Demanowskiej. Dodatkowo w pierwszy dzień nocleg pośredni mieliśmy w schronisku młodzieżowym w Krakowie.
Ale zacznijmy od początku...  

Dzień 1 - Chełmno - Kraków
Motocykl zapakowany, wszystkie miejsca bagażowe wypełnione po brzegi, wypucowany, zatankowany, czekający na świt, by ruszyć przed siebie. Startujemy w niedzielę 14 sierpnia z samego rana.
Początkowo pogoda słaba, wilgotno i bardzo duża mgła.
Plan na dzisiaj to dojechanie do Krakowa, gdzie mieliśmy przenocować w schronisku.